„Koncert życzeń naiwnego licealisty”. Grzegorz Braun ostro o założeniach Strategii Bezpieczeństwa Narodowego

Strategia to piękny koncert życzeń naiwnego licealisty, a nie twardy dokument stanowiący fundament do działania administracji 38 milionowego państwa – powiedział poseł Konfederacji Grzegorz Braun na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej opierając się na opinii swojego konsultanta – żołnierza, którego nazwiska i stopnia parlamentarzysta nie wymienił.

Poseł Braun odnosząc się do tekstu Strategii Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej pytał o jego autorstwo. Chciał poznać personalia twórców oraz nazwy instytucji i think tank oraz ośrodków akademickich stojących za tekstem. Pytał także o kalendarium prac. – Nazwiska, adresy, kontakty – powiedział parlamentarzysta.

Jeden z liderów Konfederacji pytał także o brak konsultacji – nawet tajnych – zorganizowanych przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Polityk był zainteresowany także ewentualną krytyczną refleksją twórców dokumentu oraz konsultacjami z sojusznikami. – Nazwiska, adresy, kontakty – powtórzył Braun. Pytał ponadto o opinię Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego na temat tekstu, gdyż to na nim położono odpowiedzialność za bezpieczeństwo państwa i narodu.

– Mamy tam taki ustęp: należy budować odporność państwa na zagrożenia, w tym o charakterze hybrydowym, zapewnić powszechny charakter – uwaga – obrony cywilnej i ochrony ludności oraz gromadzić i utrzymywać zdolności do odtwarzania niezbędnych zasobów. No to właśnie mam na myśli kiedy kiwam głową. „Naiwność licealisty” ponieważ, jak wiemy – i to nie jest jakaś arbitralna moja opinia, odosobniony mój pogląd – obrona cywilna w Polsce nie istnieje, co ujawnia nasza sytuacja w ostatnich kwartałach. Agencja Rezerw Materiałowych, zapasy w trybie akcyjnym uzupełniane przez niesławne zakupy maseczek czy respiratorów, natomiast generalnie leżymy. I wobec tego pytanie: jak zamierzają panowie ministrowie podejść do wyzwania jakim będzie odbudowa tych dwóch systemów: obrony cywilnej i zapasów, rezerw wojennych? – pytał Grzegorz Braun.

– Zagadnienie: (…) potrzeba zwiększenia odporności w różnych dziedzinach, na przykład dostawy energii oraz niekontrolowany przepływ osób i relokacji. Jak Państwo odnosicie ten imperatyw zwiększania odporności w tych dziedzinach, jak korelujecie na przykład z likwidacją w znacznym stopniu suwerenności energetycznej poprzez zadeklarowaną likwidację górnictwa węgla kamiennego, (…) żeby nie było braków w dostawach energii i żeby nie było niekontrolowanego przepływu osób i relokacji ludności, jak to korelować z zapowiedzią likwidacji ostatniej kopalni w perspektywie 30 lat, podczas kiedy Francuzi musieli w ubiegłym tygodniu napalić w jednym starym piecu, bo mieli wahnięcie w swojej sieci atomowej i jak to – uwaga – (…) korelować (…) z postanowieniami umowy o współpracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi, z mocy której to umowy chcecie Panowie i zaaprobowaliście niekontrolowany import do Polski, czy eksport przez Imperium Amerykańskie, nieokreślonych umową ilości żołnierzy, członków rodzin oraz pracowników kontraktowych – mówił podczas sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Konfederacji prosząc resort i ministra o odpowiedź na piśmie.

– Działanie na rzecz przyspieszenia procesów decyzyjnych Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym postulat, imperatyw, zapewnić większą swobodę operacyjną naczelnemu dowódcy sił sojuszniczych w Europie. Czy to jest koncepcja delegowania dalszego kompetencji ministra obrony narodowej, szefa sztabu, pańskich kompetencji panie ministrze, na instytucję Paktu Północnoatlantyckiego. Czy jest koncepcja dalszych kroków na drodze do kompletnej i pełnej abdykacji suwerenności w dziedzinie obronności? – pytał dalej poseł deklarując, że Konfederacja popiera cywilną kontrolę nad wojskiem, ale jest przeciwna cywilnemu dowodzeniu.

Źródło: Grzegorz Braun/YouTube

MWł

https://www.pch24.pl/koncert-zyczen-naiwnego-licealisty–grzegorz-braun-ostro-o-zalozeniach-strategii-bezpieczenstwa-narodowego,78963,i.html

Komentarze