Grzegorz Braun z kontrolą poselską w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie. „Kto tu odpowiada za stan zdrowia pacjentów?”

– W tym szpitalu zachodzą kalejdoskopowe zmiany kadrowe, roszady, przesunięcia, jest duży problem, kto właściwie dowodzi, kto stoi na mostku kapitańskim – grzmiał podczas konferencji prasowej przed Klinicznym Szpitalem Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie poseł Konfederacji Grzegorz Braun. – I kto zatem odpowiada za stan zdrowia pacjentów i za tę instytucję?

Nie tylko poseł Braun stanął przed główną bramą wjazdową do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie. Towarzyszyli mu Jacek Kotula, radny Prawa i Sprawiedliwości Sejmiku Wojewódzkiego, oraz kilkoro pacjentów zwolnionych niedawno dwóch lekarzy: dr. n. med. Ryszarda Ziemiakowicza i dr. hab. n. med. Krzysztofa Kutkowskiego. Ci ostatni domagali się przywrócenia medyków do pracy, także hasłami na trzymanych przez siebie tablicach: „Przywrócić do szpitala profesora Gutkowskiego” oraz „Przywrócić do pracy doktora Ziemiakowicza”.

Poseł Braun zaznaczył, że jego asystenci właśnie złożyli w sekretariacie dyrekcji szpitala pismo, z prośbą o udostępnienie dokumentacji, dotyczącej konkursów na stanowiska kierownicze w szpitalu.

Radny Jacek Kotula wręcz poddał pod wątpliwość, czy konkursy w ogóle się odbyły. Szczególne zastrzeżenia budzą konkursy na stanowisko kierowników klinik onkologicznej oraz chirurgii ogólnej i onkologicznej. W wyniku tego ostatniego pracę stracił dr Ziemiakowicz.

– Od trzech miesięcy jesteśmy i informowani przez lekarzy i pielęgniarki, że nie dzieje się tu dobrze – mówił. – Spotkałem się z siedmioma lekarzami okulistyki, tam od wielu miesięcy trwa protest przeciwko pani ordynator.

– O nieprawidłowościach w szpitalu wie cała władza, wszyscy radni wojewódzcy, nawet posłowie PiS i nikt nic nie robi – zapewniał radny Kotula. – A już szczytem szczytów było, kiedy w piątek przed dwoma tygodniami mieliśmy spotkanie z panem marszałkiem, podczas którego zapowiedział, że odwoła dyrektora szpitala. Nie odwołał, za to w poniedziałek odwołał jego zastępcę do spraw medycznych profesora Gutkowskiego. I to jest skandal, panowie Gutkowski i Ziemiakowicz zostali zwolnieni nie tylko ze stanowisk ale w ogóle z pracy. Bez podania żadnych przyczyn. My, na Podkarpaciu, pozbywamy się najlepszych lekarzy. W imię jakichś interesów i interesików. O wszystkim wie i na wszystko wyraża aprobatę nasz marszałek Władysław Otryl.

Dodał, że o sytuacji w rzeszowskim szpitalu zaalarmował na piśmie także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

W obronie obydwu zwolnionych medyków zaprotestowała także czwórka ich pacjentów, którzy nagle – zaznaczali – zostali bez lekarzy prowadzących.

– Pozbywając się tych ludzi, zabierają nam nadzieję – skarżył się jeden z nich, chory onkologicznie. – Do kogo mamy teraz się zwrócić, do kogo zadzwonić po pomoc?

Poseł Grzegorz Braun zaznaczył, że podjęte przez niego właśnie działania są kontrola poselską.

– Nim poznamy dokumenty i cała tę sytuację, możemy bez ryzyka błędu konkludować: trzeba odpolitycznić opiekę zdrowotną – diagnozował.

Komentarze