1. punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 158 i 158-A).

Poseł Grzegorz Braun:
Kłaniam się. Szczęść Boże, komu jeszcze nie mówiłem.

(Poseł Ryszard Wilczyński: Wiele razy.)

Konfederacja nie popiera gry w trzy karty z obywatelami. Herbata od samego mieszania nie zrobi się słodsza. Szanowni państwo, nazywacie to ministerstwem aktywów, a my nazywamy to zintegrowanym systemem dostępu do koryta.

(Głos z sali: O Jezu…)

Tak jest w istocie. Rozrywa was dwojaka tendencja: jednej strony zrobić dobrze własnym towarzyszom partyjnym, zwiększyć, pomnożyć liczbę stołków do obsadzenia, a z drugiej strony zrobić dobrze urzędnikom brukselskim, skonformizować Rzeczpospolitą względem poprawności politycznej. Tworzycie więc Ministerstwo Klimatu. Przypomina się takie powiedzonko jeszcze z czasów Peerelu: Jak się zaprowadzi socjalizm na Saharze, to po miesiącu piachu zabraknie. Zobaczcie: jest Ministerstwo Klimatu, a już na święta dzieci śniegu nie miały. (Wesołość na sali) Zastanówcie się nad własną twórczością.

Konfederacja nie będzie popierać takiej bujnej twórczości, To w ogóle nie jest w porządku, że rząd – bo ma rację mój przedmówca, konstatując, że to jest w istocie projekt rządowy – zarządza, nie zaś wykonuje to, co tutaj Wysoka Izba by postanowiła. Konfederacja wnosi o to, żeby ten projekt odrzucić, rzecz jasna, w pierwszym czytaniu. (Oklaski)

Komentarze