Mimo, że wciąż czekamy na uchwałę PKW o rejestracji kandydata to można powiedzieć, że sam Grzegorz Braun, ale i my jako ruch społeczny osiągnęliśmy swój pierwszy sukces. Biorąc pod uwagę przebieg dwóch ostatnich dni przed złożeniem podpisów to bez pomocy z Góry też się nie obyło

Teraz przed nami kampania już nie z kandydatem na kandydata, ale z poważnym pretendentem do objęcia funkcji Prezydenta RP. Ale mamy też inne wyzwania. Być może przed nami okres silnego ataku na Grzegorza Brauna i na nas samych. Dlatego musimy ten czas wykorzystać na poznawanie się i zacieśnianie współpracy.

Musimy też pamiętać, że Grzegorz Braun jest kandydatem całej Polski, nie wolno nam powtórzyć błędu Ruchu Narodowego, w którym jedna grupa ludzi/organizacja swoim dążeniem do zawłaszczenia sobie całego społecznego zrywu uśmierciła go. Jest wśród nas wielu, którzy ten proces przeżyli i był to celny cios w ich serce więc wierzę, że tego błędu nie popełnimy. Tym bardziej, że wyznając wartości chrześcijańskie pamiętamy ewangeliczną naukę o powołaniu do służby jedni drugim.

Musimy wykorzystać cały potencjał tkwiący we wszystkich naszych organizacjach, talenty wszystkich naszych członków z całej Polski, nie stać nas na pomijanie kogokolwiek. Ale to mało: musimy też znaleźć miejsce dla ludzi, którzy pomogli Panu Grzegorzowi i nam na tym etapie w sposób całkowicie spontaniczny. Jeśli zmarnujemy nasz i ich zapał to będzie nasza ogromna wina, wina nie zasługująca na ludzkie przebaczenie.

Ja i moja organizacja także należymy do tych zrażonych procesem zawłaszczania wspaniałego zrywu społecznego – to w dużej części przyczyna tego przydługiego wywodu. Druga to przekonanie o ważności zadań jakie mamy przed sobą i zagrożeń, jakie nas dotyczą. Trzecia to chęć otwarcia dyskusji nad zaangażowaniem osób tzw. wolnych elektronów, aby nie zginęli nam z horyzontu będąc cennym zaczynem odrodzenia naszej Polski z gruzów, w jakie obraca się od tak długiego już czasu.

Wpis Macieja Wiśniewskiego – Pełnomocnika GB w Wielkopolsce

Komentarze