Posłowie ze zdumieniem słuchali Grzegorza Brauna. Opowiedział im ciekawą historię

Poseł Konfederacji dał PiS lekcję historii. Przypomniał czym się kończyło nakładanie akcyzy na popularną i tanią rozrywkę milionów ludzi.

– Nie wiem czy państwo pamiętacie jaka była pierwsza wojna, na którą poszło imperium amerykańskie. Była to tak zwana Whisky Rebelion. (…) Alexander Hamilton, jeden z ojców amerykańskiej demokracji, zastawszy pustki w skarbie nowoutworzonej masońskiej republiki federalnej postanowił załatać dziurę budżetową – rzecz jasna – okładając podatkiem tych, których podatkiem obłożyć najłatwiej. To znaczy prostych ludzi, którzy w Appalachach nie mieli lepszej rozrywki jak pędzenie własnego bimbru. Ruszyła armia z Waszyngtonu na tych górników w Appalachach, którzy się tam pobuntowali z powodu nałożenia akcyzy na coś, co do tej pory było jedyną przyjemnością na jaką ich było stać po godzinach. Ta armia na szczęście nie dotarła do celu, pochorowali się na dezynterię – opowiadał historię z trybuny sejmowej Braun.

Poseł Grzegorz Braun przestrzegł rząd, że nakładanie akcyzy na alkohol zawsze kończy się źle dla nakładających. Przypomnijmy, że dotychczas podnoszenie opodatkowania na alkohol pomagało tylko szarej strefie, a na przemycie nielegalnego alkoholu zyskiwały organizacje przestępcze.

Komentarze